Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że czegoś nie mogę?

**Rayne** Nie Cze 07 2015, 23:05

Dane personalne

Imię: Rayne
Nazwisko: Price
Rasa: Anioł
Wiek: 17 lat
Typ: Uke
Profesja: Uczeń

Osobowość

Charakter:

Rayne jest osobą wyjątkowo zachowawczą. Nie przywykł do szybkiego przystosowywania się do nowych sytuacji. Jest nieufny wobec obcych, potrzebuje czasu by w ogóle pomyśleć o zaufaniu do kogoś nowego. Dlatego niemal zawsze zostaje sam. Niewielu jest w stanie wytrzymać na tyle długo z chłopakiem, aby w pełni przedrzeć się przez grubą warstwę stwarzanego przez niego dystansu. Jeśli jednak komukolwiek się tu uda, łatwo odkryje, że Ray jest osobą niesamowicie uczuciową i emocjonalną, a spokój, który na co dzień zachowuje jest jedynie pozorny. Bywa wręcz do nieprzytomności troskliwy, zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że niełatwo przychodzi mu nawiązywanie głębszych znajomości. Stara się zatem za wszelką cenę strzec wszystkich, których obdarzył jakimikolwiek pozytywnymi uczuciami. Najogólniej rzecz biorąc anioł jest introwertykiem, któremu wcale aż tak mocno nie przeszkadza brak towarzystwa, a przynajmniej to właśnie próbuje sobie nieustannie wmawiać. Całe swoje życie poświęcił nowatorskim pomysłom i wynalazkom. Ray jest do bólu szczery, co wcale jednak nie znaczy, że nie umie kłamać. Uważa jednak, że to właśnie kłamstwo rodzi jedynie niepotrzebne problemy. Oczywiście, sposób, w jaki przekazuje komuś daną, często niezbyt przyjemną prawdę również jest różny. Nienawidzi, kiedy ktokolwiek okazuje mu litość, uważa, że jest w stanie poradzić sobie sam ze wszystkimi problemami i, że już nieraz miał okazję to udowodnić. W chwilach, kiedy nie dopadają go pesymistyczne myśli, ani kompleksy na temat swojego wyglądu, bywa całkiem pogodny. Zwłaszcza kiedy w pobliżu nie ma nikogo, kto według jego opinii mógł być uznany za zagrożenie.

Wady:
-przeraźliwie boi się demonów - to właśnie one przyczyniły się do jego osobistej tragedii. Nie ma w sobie na tyle siły, by mścić się na nich, a wszystkie swoje negatywne emocje przekłada jedynie na strach;
-łatwo nim manipulować - jeśli tylko znajdzie się sposób, rozgryzie jego trudny charakter, można łatwo sprawić, by Aniołek zatańczy jak mu się zagra. Chociaż, w niektórych sprawach nawet najlepsze metody manipulacji nie zadziałają;
-bywa cyniczny i pesymistycznie nastawiony do wielu spraw - sam często powtarza, że im dłużej żyje, tym więcej rzeczy niestety przestaje mu się wydawać;
-ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu - według niego anioł powinien wyglądać zupełnie inaczej, prezentować znacznie wyższy poziom;
Zalety:
-jest bystry - od dawna ciągnęło go w stronę maszyn, wynalazków, a nie zwykłej, w jego mniemaniu prostej magii, używanej przez większość jego pobratymców. Jest bardzo kreatywny.;
-stara się być wyrozumiały - empatia to coś, czym powinien szczycić się każdy skrzydlaty. Ray dopiero pojmuję tę sztukę, jednak stara się być coraz lepszy. Niestety, póki co nie udało mu się "otworzyć" w stronę wszystkich ras;
-łatwo nawiązać z nim rozmowę - brak zaufania w żaden sposób nie wpływa na obycie anioła, posiada on choć minimalną wiedzę w wielu dziedzinach, dlatego bardzo często znajduje ze swoim rozmówcą nić porozumienia, która może stanowić oś główną dłuższej rozmowy;
Zainteresowania:

Rayne jest dość postępowym aniołkiem, nie bojącym pobrudzić sobie rąk ciężką pracą. Jest zapalonym wynalazcą, lubi szukać rozwiązań problemów, z którymi niewielu wcześniej mogło sobie poradzić. W chwilach, gdy nie realizuje żadnej ze swych wcześniejszych idei, sięga po książki. Uważa, że ćwiczenie umysłu jest ważniejsze od zajmowania się tężyzną fizyczną. Uwielbia kolekcjonować starocie.

Mentalność:
"Przeleciałem nad przedpieklem z połamanymi skrzydłami. Ja nie dam rady zrobić czegoś więcej?!"

Ray jest osobą wyjątkowo zdeterminowaną, jeśli obierze sobie jakiś cel, można być niemal pewnym, że w końcu dopnie swego. Oczywiście nie wyznaje zasady "Po trupach do celu", ponieważ to nie byłoby zbyt anielskie. Stawia sobie jednak coraz to nowe wyzwania i sukcesywnie je realizuje.

Fizjonomia

Wzrost: 167 cm
Znaki szczególne:

Najbardziej wyróżniają go skrzydła wsparte na mechanicznym stelażu podtrzymującym je w odpowiedniej pozycji i umożliwiającym latanie. Poza tym często można zobaczyć go z niewielką, skórzaną teczką, w której trzyma plany i zapiski dotyczące tego, czym najchętniej się zajmuje.

Wygląd:

Rayne wcale nie przypomina słodkiego cherubinka, który w pełni chwały zstępuje na ziemię w zwiewnych białych szatach. Bliżej mu do ludzkiego wyglądu. Ciemne, brązowe włosy opadają na czoło chłopaka, czasami przesłaniając też do bólu głębokie, niebieskie oczy. Jego blada karnacja potęguje wrażenie anemicznego i niezdrowego wyglądu. Pozorny spokój goszczący na twarzy aniołka zupełnie do niego nie pasuje. Wielu uważa, że jego małe, foremne usteczka lepiej wyglądałyby wykrzywione w uśmiechu. I to w dodatku nie tym cynicznym, którym Ray najczęściej obdarza "nieznajomych". Wątła sylwetka, będąca efektem niemal całkowitego braku aktywności fizycznej w pewnym sensie podkreśla delikatność i bezbronność anioła. Sam jednak bardzo często powtarza, że nie został stworzony do walki, lecz do uciekania. Jego ciało nieskalane jest żadną blizną, ani modyfikacją. Najgorzej prezentują się jednak skrzydła chłopaka. Powiedzieć o nich, że są niezbyt okazałe, to tak, jakby stwierdzić, że zrównany z ziemną dom po katastrofie poniósł lekkie uszkodzenia. Kiedy nie spoczywają na wykonanym specjalnie pod nie stelażu, układają się pod nienaturalnym kątem i stwarzają pozory wypłowiałych i wyliniałych. Zupełnie jakby każdego dnia uchodziło z nich życie. Zupełnie jak ze złamanej gałęzi. Rayne nie przykłada zbyt wielkiej wagi do swojego wyglądu. Najczęściej można go spotkać odzianego w czerń. Nie przepada za kolorowymi ubraniami, zbyt mocno brudzą się przy cięższych pracach. Zwykle ma na sobie sprane spodnie i wątpliwej jakości koszulkę.

Dodatkowe informacje

Zamieszkanie: Akademik
Historia:

Z całej historii anioła najlepiej wspomnieć jego dzieciństwo, a raczej jedno, tragiczne wydarzenie, które w znacznym stopniu wpłynęło na jego życie. Ray był bardzo pogodnym, zawsze uśmiechniętym dzieckiem. Nie należał do najwyższego nieba, jednak żył w godnych anioła warunkach. Podczas swojej pierwszej podróży na Ziemię zgubił się i trafił do samego przedpiekla, gdzie niestety nie spotkało go nic dobrego. Na swoje nieszczęście, spotkał tam grupę oczywiście nieprzychylnie nastawionych do niego demonów - Potworów rządnych krwi małego aniołka. Owe starcie zakończyło się tragicznie, jednak nie najżałośniej jak mogłoby się wydawać. Napastnicy połamali skrzydła młodemu skrzydlatemu i prawdopodobnie zabiliby go, gdyby nie wyjątkowa chęć przetrwania chłopca. Pomimo bólu udało mu się wzbić w powietrze i dość niezdarne wylecieć ze swojego, ówczesnego i prywatnego piekła. Po całej tej sprawie wszyscy myśleli, że był to ostatni lot Ray'a. Urazy były na tyle poważne, że nikt nie dawał mu szans na powrót do formy. Efekt tego zdarzenia widać gołym okiem nawet dziś. Rayne jednak nigdy nie przywykł do swojego kalectwa. Zajęło to wiele lat, jednak udało mu się w choć niewielkim stopniu zaradzić problemowi.

Ciekawostki:
-Pomimo tego, że może już latać, każdy ruch skrzydłami sprawia nieprzyjemne uczucie w powietrzu przeradzające się w natrętny, tępy ból;
-Nienawidzi, kiedy ktoś przygląda się jego "protezie", nie lubi też o niej opowiadać. Przy innych udaje po prostu, że nie ma problemu;
-Chciałby poznać kiedyś kogoś, kto przeszedł to samo co on i zaoferować mu pomoc;
-Uwielbia zwierzęta. Czasem woli ich towarzystwo od spotkania z ludźmi. Uważa, że pierwotne instynkty zwierząt nie pozwalają im na snucie intryg, co jednocześnie czyni je szczerymi i godnymi zaufania;i i godnymi zaufania;

**Vox** Pon Cze 08 2015, 06:48

Zaakceptowane. Pokój nr 22, piętro drugie.

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że czegoś nie mogę?

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że czegoś nie mogę?

Re: Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że czegoś nie mogę?